Wybór małych form prozatorskich (i jednej poetycko-dramatycznej) Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, z których znakomita większość po raz pierwszy ukazuje się w wydaniu książkowym, rzuca nowe światło na twórczość najpopularniejszego polskiego pisarza XX wieku.
Teksty z lat 1925–1939 nie tylko ukazują rozwój talentu i bardzo świadomą artystyczną drogę pisarza, ale dostarczają znakomitej rozrywki także dzisiejszemu czytelnikowi. Są tu utwory mniej i bardziej frywolne, zawsze pełne humoru, błyskotliwych obserwacji psychologicznych i obyczajowych, a także złośliwych, zaskakująco dziś aktualnych, politycznych aluzji.
Notatka o autorze
Dziennikarz, prozaik i scenarzysta; autor poczytnych w dwudziestoleciu międzywojennym powieści sensacyjnych, z których wiele było następnie ekranizowanych. ,,Dołęga" nie było członem jego nazwiska rodowego, lecz nazwą herbu rodowego matki pisarza, którą przyjął jako przydomek. Jako bardzo młody człowiek w czasie I wojny światowej był członkiem Polskiej Organizacji Wojskowej, następnie ochotniczo wstąpił do wojska, brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Po ustaleniu granic II Rzeczpospolitej dobra rodzinne na Witebszczyźnie wraz z miejscowością, w której się urodził, pozostały w Związku Radzieckim. Zrzuciwszy mundur w 1922 roku związał się z chadeckim dziennikiem ,,Rzeczpospolita" o nastawieniu proendeckim i antypiłsudczykowskim, gdzie publikował felietony pod pseudonimem C. hr. Zan. Ostro i krytycznie oceniając porządki wprowadzone przez Piłsudskiego po przewrocie majowym 1926 roku, naraził się władzom sanacyjnym, w wyniku czego jesienią 1927 roku został porwany z ulicy Grójeckiej w Warszawie, wywieziony za miasto, ciężko pobity, wrzucony do dołu i zostawiony w lesie; ślad tego przeżycia odnaleźć można w jego powieści Znachor. Zapatrywania polityczne Dołęgi-Mostowicza nie zmieniły się w wyniku tego zdarzenia, natomiast zamiast dziennikarstwem zajął się pisaniem powieści (powstało ich w sumie 17), co przyniosło mu popularność i znaczny majątek. Zginął w czasie kampanii wrześniowej 1939 roku, jako podoficer wojska polskiego organizując obronę przed inwazją Związku Radzieckiego w granicznym miasteczku Kuty