Idiota

„Idiota” według mnie to klasyka, która mówi więcej o dzisiejszym świecie, niż się spodziewasz. Fiodor Dostojewski może brzmieć jak nazwisko, które kojarzy się z nudnymi lekcjami języka polskiego albo z ciężką, przestarzałą literaturą. Ale serio — Idiota to książka, która, (mimo że powstała ponad 150 lat temu!) trafia w sedno naszych czasów jak najlepszy serial psychologiczny z Netflixa. Wydanie od wydawnictwa MG, z elegancką oprawą i przystępnym językiem, to idealna okazja, by dać klasyce drugą szansę. Na pierwszy rzut oka — tytuł nie zachęca. „Idiota”? Naprawdę? Ale kiedy poznajesz księcia Myszkina, głównego bohatera, szybko łapiesz, że to ironia. Bo w świecie, który ceni pozory, władzę, pieniądze i spryt — człowiek szczery, dobry i naiwny faktycznie może uchodzić za... idiotę. Myszkina można by dziś porównać do kogoś, kto nie nosi masek, nie filtruje każdego zdjęcia na Insta, nie udaje kogoś, kim nie jest. Totalny outsider w świecie, który kocha „fejmy” i „dramy”. A jednak to on wzbudza największe emocje — inspiruje, wkurza, porusza. Tak jak ludzie, którzy dziś nie boją się być autentyczni, nawet jeśli „nie pasują do algorytmu”. To powieść o miłości (toksycznej i tej prawdziwej), manipulacjach, wewnętrznych demonach i nieustannej walce dobra ze złem. Brzmi znajomo? Bo to się nie zmieniło. Dziś też ludzie są zagubieni, próbują znaleźć sens, balansują między tym, co myślą, a co pokazują na zewnątrz. Dostojewski tylko ubrał to w inne dekoracje – zamiast iPhone’ów są listy, zamiast TikToka – plotki salonowe. Ale problemy są te same. Czy Idiota jest łatwy w czytaniu? Nie zawsze. Ale jak już wsiąkniesz w ten świat, to trudno się oderwać. To trochę jak z nowym, ambitnym serialem – początek może być wymagający, ale potem czujesz, że oglądasz coś naprawdę dobrego, co zostaje z tobą na długo. Dlaczego warto przeczytać? Bo pokaże Ci, że wrażliwość i dobro to nie słabość, tylko siła. Bo pozwala spojrzeć na dzisiejszy świat z innej perspektywy. Bo nawet jeśli nie kochasz klasyki, ta historia zostawi w Tobie ślad. Jeśli szukasz książki, która nie tylko opowiada o ludzkich emocjach, ale też zmusza do refleksji — Idiota to strzał w dziesiątkę. A może po przeczytaniu zadasz sobie pytanie: czy w dzisiejszym świecie byłbyś bardziej jak Myszkin… czy raczej jak reszta bohaterów?