Czy fenomen życia da się zredukować do praw fizyki?
Jak to było 'naprawdę'? Czy życie powstało spontanicznie z materii martwej na mocy działania praw fizyki, czy też w momencie zaistnienia życia miała miejsce jakaś 'nieciągłość' w funkcjonowaniu praw fizyki? Czy przez tę nieciągłość wdarł się do praw fizyki jakiś niezwykły, zupełnie nieprawdopodobny przypadek? Czy też była to ingerencja Stwórcy w prawa stworzonego świata? Czy może jeszcze coś zupełnie innego, czego działania ani natury zupełnie dziś nie podejrzewamy? Opierając się wyłącznie na dotychczasowych wynikach badań fizyki, biologii i wszystkich innych nauk zaangażowanych w ten problem, odpowiedź może być tylko jedna: nie wiemy. I najprawdopodobniej długo jeszcze wiedzieć nie będziemy.
Michał Heller