NeoMarksiści wokół nas. Jak dawno skompromitowane idee zawładnęły sercami postępowców?
Czy marksizm rzeczywiście zniknął z historii wraz z upadkiem Związku Radzieckiego? A może jedynie zmienił swoje oblicze i dziś – pod płaszczykiem ideologii tożsamościowych – zdobywa kolejne bastiony wpływu w świecie zachodnim? Na te pytania próbuje odpowiedzieć Tomasz Wróblewski, prezes Warsaw Enterprise Institute, w rozmowie z prof. Mikiem Gonzalezem, autorem głośnej książki „Marksizm: nowa generacja. Jak z nim walczyć”.
Zapraszamy do obejrzenia fascynującej i niepokojąco aktualnej dyskusji, która odsłania kulisy współczesnego neomarksizmu i jego ekspansji na Zachodzie.
Nowa twarz starej ideologii
Marksizm – w swojej klasycznej formie – miał przynieść równość przez walkę klas, obalenie kapitalizmu i budowę społeczeństwa bez własności prywatnej. Dziś, jak pokazuje Gonzalez, porzucił rewolucyjny proletariat na rzecz walki tożsamościowej. Współczesna lewica rewolucyjna nie działa już na barykadach, lecz w salach wykładowych, urzędach i działach HR korporacji.
Zamiast hasła „wywłaszczyć burżuazję”, mamy język równości narracyjnej, sprawiedliwości rasowej, uprzywilejowania strukturalnego czy kultury unieważniania (cancel culture). To właśnie – zdaniem autora – kulturowy neomarksizm: strategia przekształcenia społeczeństwa poprzez zmianę jego wartości, języka i instytucji.
Od Gramsciego do ESG
W rozmowie Tomasz Wróblewski prowadzi swojego gościa przez najważniejsze etapy ewolucji marksizmu – od rewolucji październikowej, przez szkołę frankfurcką, aż po wpływy Antonio Gramsciego i Herberta Marcusego. To właśnie ich idee stworzyły fundamenty nowoczesnej lewicy akademickiej, która od lat 60. XX wieku stopniowo zdobywała wpływy w USA i Europie Zachodniej.
Dziś ich dziedzictwo możemy dostrzec w praktykach takich jak:
-
DEI (Diversity, Equity, Inclusion – różnorodność, równość, inkluzywność),
-
ESG (Environmental, Social, Governance – normy odpowiedzialności społecznej firm),
-
wsparcie dla ruchów tożsamościowych jak Black Lives Matter.
Według Gonzaleza są to nowoczesne narzędzia walki ideologicznej, które funkcjonują poza kontrolą wyborców, ale wpływają na treść prawa, systemy edukacji i debatę publiczną.
Cenzura, ideologia, kontrola
Współczesny neomarksizm, jak zauważa Gonzalez, nie potrzebuje czołgów, by podporządkować społeczeństwo. Zamiast tego posługuje się nowym językiem i mechanizmami społecznego nacisku. Równość przestaje oznaczać równe szanse – staje się równością wyników. Wolność słowa – jeśli sprzeczna z ideologiczną linią – bywa traktowana jako przemoc symboliczna. Sprawiedliwość – jako redystrybucja przywilejów.
W efekcie rośnie auto-cenzura, ideologiczne kadrowanie rzeczywistości i ograniczenie pluralizmu, także w mediach i przestrzeni akademickiej.
Polska na rozdrożu
Rozmowa porusza też różnice w doświadczeniu Europy Wschodniej i Zachodu. Podczas gdy my pamiętamy komunizm jako opresję i zniewolenie, dla wielu intelektualistów zachodnich był on romantycznym projektem równości. W efekcie nowe pokolenie aktywistów, wykładowców i urzędników reprodukuje dawne schematy, nie zdając sobie sprawy z ich konsekwencji.
Tomasz Wróblewski pyta, czy Polska ma dziś narzędzia, by przeciwstawić się tej ideologicznej inwazji. Czy nasze instytucje są odporne na infiltrację neomarksistowskich narracji? Czy jako społeczeństwo potrafimy odróżnić autentyczną walkę o prawa człowieka od projektów ideologicznych, które chcą przebudować kulturę i porządek społeczny?
Dlaczego warto obejrzeć?
To ważna rozmowa dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć mechanizmy wpływu ideologii na politykę, prawo, edukację i życie społeczne. Niezależnie od poglądów politycznych – to spotkanie z konkretną diagnozą rzeczywistości, której nie da się już ignorować.
- Zobacz rozmowę Tomasza Wróblewskiego z Mikiem Gonzalezem
- Sięgnij po książkę „Marksizm: nowa generacja. Jak z nim walczyć” – już dostępna w Polsce!